Jan Twardowski „Na chwilę”
miłość na zawsze
najdłuższa
co miała przetrwać lat tyle
śmierć
burze
z fijołkiem w kubeczku
świnia
przyszła na chwilę
Poleca:
Anna Ufniarz
Ksiądz Jan Twardowski mówił o sobie, że jest „księdzem piszącym wiersze”, unikał słowa „poeta”, uważając je za żartobliwe. Ponad twórczy laur przedkładał posługę kapłańską.
Niezwykła popularność poezji księdza Twardowskiego wynika z kilku jej cech, charakterystycznych i zauważalnych na pierwszy rzut oka. Pisarz w swoich utworach odwołuje się do uczuć najprostszych, wzruszeń przynależnych człowiekowi „od zawsze”, wydarzeń codziennych.
Mnie do poezji księdza Twardowskiego, poza tematami, które porusza przyciąga humor.
„Ksiądz piszący wiersze” podkreślał wielokrotnie, że wiara, będąca wyłącznie powagą, jest nieporozumieniem, postulował konieczność wyzbycia się, tak często obecnego w religii patosu, graniczącego z nadęciem, czy zarozumiałością.
Jan Twardowski z humorem opisuje nie tylko „sprawy boskie”, ale także te „zwykłe” – przypisane człowiekowi.
Wiele z jego wierszy poświęconych jest uczuciom łączącym dwoje kochających się ludzi. Uczuciom tym, często towarzyszy dramat rozstania, poczucie niespełnienia, czy nieunikniony upływ czasu. Miłość ludzka jest niedoskonała, więc dobrze by było, gdybyśmy potrafili o niej myśleć i mówić z odpowiednią dozą dystansu, okraszonego nieodłącznym dowcipem, takim jak choćby w wierszu „Na chwilę”.